"Pocałunek Zdrajcy" - Erin Beaty
Oryginalny tytuł: The Traitor Kiss
Tłumaczenie: Zuzanna Byczek
Liczba stron: 472
Wydawnictwo: Jaguar
Cykl: Traitor''s Trilogy
Data wydania: 25 październik 2017
Moja ocena: 8/10
Tłumaczenie: Zuzanna Byczek
Liczba stron: 472
Wydawnictwo: Jaguar
Cykl: Traitor''s Trilogy
Data wydania: 25 październik 2017
Moja ocena: 8/10
"Każdy gra w życiu wiele różnych ról, ale to nie znaczy, że wszystkie są kłamstwem."
Wizyta u Swatki kończy się klęską, bądź też ogromnym sukcesem jeżeli patrzeć na dalsze zdarzenia. Sage dostaje propozycje pracy jako pomoc Swatki i... szpiega kandydatów na mężów dla bogatych i gotowych do wyjścia za mąż panien.
Podczas wyjazdu do stolicy Panienki, Sage i Swatka są pod eskortą żołnierzy. Droga jest długa, pełna przygód i niespotykanych zdarzeń. Co by się stało gdyby jeden z wojskowych dostał zadanie równie podobne jak Sage i gdyby nieświadomie połączyła ich nić porozumienia? Dziewczyna chce być sobą, a mężczyzna? Chce być jej godzien. Jednocześnie zwyczajna podróż zmienia się w pełną napięcia przeprawę. Czy uda im się dotrzeć do stolicy? Czy Sage zmieni zdanie co do mężczyzn? I czy żołnierz będzie w stanie zasłużyć na miłość kogoś takiego ja Ta dziewczyna?
Ta książka nie jest ciężka, nie jest skomplikowana, ani jakoś specjalnie wybitna. Jest... pospolicie napisana. Ale cholerka ta historia zagnieździła się w mojej głowie i nie potrafi wyjść. Jest po prostu czymś co mi ogromnie spasowało. Bardzo mi się podobała ta historia chociaż nie umywa się do Dworów czy Szóstki Wron. Chodzi o pomysł. Zakochałam się w nim. Jest oryginalny, nie spotkałam się z podobną historią i chociaż ja sama nie przepadam za książkami w których akcja dzieje się parę setek lat temu, tak ta mnie po prostu uwiodła.
Autorka wiedziała co robi. Doskonale wymyśliła przebieg wszystkiego, mąciła w głowie czytelnika i kurde prawda jest taka, że sama w pewnym momencie zaczęłam się strasznie gubić jeżeli chodzi o żołnierzy. Nie wiedziałam który jest który, miałam wrażenie, że jest to niedbale napisane, cofałam się specjalnie żeby od nowa niektóre rozdziały przeczytać, ale taki był cel.
"Im więcej Sage dowiadywała się na temat
aranżowania małżeństw, tym mocniej podejrzewała, że to właśnie sztuka
swatania stanowi spoiwo tworzące kraj."
Główna bohaterka, nasza Sage to dziewczyna która trochę przeszła, a jednak dalej jest w niej ta odrobina naiwności. Nie jest głupia, wręcz przeciwnie, jest niezwykle bystra i ambitna. Uczy się szybko, jest doskonałym obserwatorem i potrafi dostrzec szczegóły które nie każdy potrafiłby zobaczyć.
"Dowódca nigdy nie powinien wydawać rozkazów, których sam nie chciałby spełnić."
A główny bohater - nie powiem kto to! Jest bystrym, ale też po części naiwnym człowiekiem. Spodobało mi się to, że nie jest taki idealny. Potyka się, przewraca, popełnia błędy, ma poczucie winy, ale później próbuje wszystko naprawić. Bardzo go lubię.
Swatka jest ciekawą postacią. Lubię ją chociaż myślę, że w rzeczywistości byłoby to dość ciężkie. Wzbudza kobieta respekt i podoba mi się to.
Ale zdenerwowało mnie to, że nie było zakończenia wątku jednej z panien, Clare. Polubiłam ją i chciałabym wiedzieć jak jej historia się potoczyła, ale autorka nagle urwała jej wątek więc to mnie okropnie wkurzyło.
"- Wolałabym popełnić błąd, niż pozwolić innym decydować o moim losie. A uwierz, jestem świetna w popełnianiu błędów."
Uważam tą książkę za delikatną, idealną na rozluźnienie, aby usiąść i bez wysiłku przeczytać ciekawą historię. Przeczytałam ją w jeden dzień. Dosłownie mnie pochłonęła. Nie robiłam przerw na jedzenie, ani picie. Po prostu nie mogłam przerwać. Jest prostą historią, a jednak mnie w sobie rozkochała. Nie można powiedzieć, że jest idealna, bo nie jest, jednak całokształt to na prawdę kupa dobrej roboty. POLECAM!
Dużo ostatnio się słyszy o tej książce, ale ja jakoś nie jestem do końca przekonana, czy po nią sięgnę. Ma oryginalną fabułę, ale mam wrażenie, że byłaby już zbyt młodzieżowa, jak dla mnie. Nie mówię nie, może kiedyś, ale póki co daruję sobie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,
BOOK MOORNING
Myślę, że nie powinno się czytać na siłę :) Ja polecam, chociaż 20 już mam za sobą. Są elementy takiej typowej młodzieżówki które mogą przeszkadzać. Dla mnie o dziwo nie stanowiły problemu :)
OdpowiedzUsuńTemat książki faktycznie fajny. Chętnie przeczytam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń